Nie wiem, co napisać. Moje myśli krążą wokół tego, co się dzieje u Izy ....
Setki historii kobiet, lata walki, tony dokumentacji medycznej...
To, co przeczytałam w komentarzach uzmysłowiło mi jak mało przeszłam w porównaniu do niektórych kobiet... Ile jeszcze lat mojej walki z tą okrutną chorobą. .?
Czy posłowie zmienią zdanie?
Czytam te historie i nie mogę powstrzymać łez. .. znam ten ból z autopsji, tę okropną niemoc, nadzieje pokładane w każdym cyklu, chociaż medycyna nie daje szans na naturalną ciążę. ..
Do końca wierzymy w cud. Do końca będziemy walczyć. Tyle, ile starczy sił...
U Izy widać jak nas jest dużo... i jak wielu dotyczy problem...
OdpowiedzUsuńIza jest kochana. Wężon tak samo ☺i cala reszta dziewczyn ☺kochane kobietki ☺
U Izy widać jak nas jest dużo... i jak wielu dotyczy problem...
OdpowiedzUsuńIza jest kochana. Wężon tak samo ☺i cala reszta dziewczyn ☺kochane kobietki ☺
Zgadzam się w 100% teraz Wszystkie ściskamy kciuki za Twój powrót do zdrowia 😙
OdpowiedzUsuń