czwartek, 23 marca 2017

Marzec

Czas szybko ucieka. Dopiero co zaczynaliśmy nowy rok, a tu za pasem kwiecień i święta wielkanocne. 
Dwa tygodnie temu byliśmy na weekend w Krynicy Morskiej. Pogoda dopisała, więc wybraliśmy się na 5-godzinny spacer brzegiem morza. To były piękne chwile,  tylko dla nas. Dzięki temu złapaliśmy oddech i mogliśmy poświęcić czas tylko dla nas dwojga, na rozmowy o ważnych rzeczach, sprawach,  o których na codzień nie rozmawiamy. To był zdecydowanie weekend zwierzeń.



Decyzja została podjęta. Po świętach umawiam wizytę do naszego lekarza odnośnie ivf. Chcę, żeby zlecił nam konkretne badania do zabiegu. Mam taki plan, aby część badań zrobić na NFZ. Ostatnio zwróciłam uwagę, że do zespołu kliniki dołączyła dr, która pracuje w miejscowej przychodni. I tak sobie wymyśliłam, że pójdę do niej do przychodni (nfz) i kawa na ławę : powiem o co chodzi i spytam się czy zleci mi te badania  w ramach funduszu 😀 najwyżej mi powie, że zwariowałam 😂 Tylko nie wiem,  czy uda mi się do niej umówić, bo dużo osób do niej chodzi i ciężko się dostać. 

Łapie mnie lekki stresik, jak to będzie? Myślę o tym, czy coś niespodziewanego u mnie nie wyskoczyło. W sumie w zeszłym roku byłam u ginekologa,  miałam robione podstawowe badania,  usg itd. Wszystko było ok. Dlatego mam nadzieję, że nic nie wyjdzie nowego i w czerwcu uda się podejść do zabiegu. Nasz lekarz bardzo wierzy we mnie i moje komórki; ) powiedział, że jeżeli u mnie wszystko gra, to nasze szanse rosną.

Nie mamy jeszcze depozytu nasienia... To też trzeba ogarnąć po świętach. Wiem, że M. się strasznie denerwuje,  jakie będą wyniki i czy coś uda się zamrozić. Wierzę, że jednak będzie dobrze. Cały czas bierze leki na obniżenie PRL, suplementy.. BĘDZIE DOBRZE 😀.  

Zdecydowaliśmy, że  (o ile tyle będzie ) to weźmiemy odrazu dwa zarodki. Wiem, że zawsze istnieje ryzyko ciąży mnogiej, ale dam radę!  Zresztą bliźniaki były moim marzeniem 😍. No i zwiększa to nasze szanse. Zastanawiam się nad dodatkowymi rzeczami do zabiegu : embro glue,  nacięcie otoczki. Pytanie do osób po ivf: co sądzicie o tych zabiegach? Czy to naciąganie na kasę czy raczej warto spróbować? 
Jeżeli uda mi się wyprodukować nadliczbową ilość komórek jajowych, to zdecyduję się na zamrożenie.W razie czego nie będzie mi potrzena dodatkowa stymulacja. 

Uda nam się za pierwszym razem. Koniec, kropka. Czytam właśnie osławioną "Księgę podświadomości" i staram się wprowadzać w życie wskazówki w niej zawarte. Jestem na początku,  ale czuję, że ta książka dobrze na mnie działa 😀 wkręcę sobie tę ciążę, uda się,  nie ma innej opcji 😉😂, czyli bojowe nastawienie nie opuszcza mnie. Staram się podejść do tego zadaniowo. Wykonam wszystko punkt po punkcie i uda się 😀 tak jest napisane w tej mądrej książce 😂 i niech nikt nie próbuje mnie sprowadzać na ziemię 😉 jak się nie uda, to potem będę się martwić. Teraz chcę żyć według podręcznika 😂  

Uściski 😙