Jestem już po :)
Polipa nie było :) Tak się bałam tej narkozy a nie było tak źle. M. śmiał się ze mnie że to była dawka dla myszy skoro spałam pół godziny 😂
Oczywiście przed zabiegiem miałam wizję, co może się wydarzyć (przebita ściana macicy, krwotok itd). Na szczęście poszło gładko.
Opieka super. Co 15minut przychodziła do mnie pielęgniarka, dała mi kroplówkę, bo bolało jak na @. Miałam oddzielny pokój z łazienką. Nie było czego się bać :)
Za tydzień powinna przyjść @ i od 2dc. zaczynam ovulastan (długi protokół). M. jest przerażony, że to już, zaraz. Dziś zapytał" po co tak szybko ?" On mnie czasami rozbija totalnie... ech...faceci. Tak nalegał na ivf a teraz jak już tak blisko, to mam wrażenie, że chce się wycofać, boi się.
Faktycznie zleciało!Tylko patrzeć jak będziesz w ciąży!:):)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
PS Faceci tak mają;)
☺ uff.. już myślałam, że tylko z moim coś jest nie tak; )
OdpowiedzUsuńNo z moim tez w tym temacie często nie możemy sie dogadać w sensie ze mam jakieś wyobrażenie co on powinien czuć i mówić w stosunku do straran ale rozbieżność z tym jak on ma faktycznie jest nieraz duża :-P No bo wiadomo ze my kobiety to zupełnie inaczej przeżywamy. Ale fajnie ze nic nie musieli usuwać i masz wszystko sprawdzone. Mam nadzieje ze teraz będziesz częściej sie odzywać bo TO juz sie prawie dzieje!! :)
OdpowiedzUsuńNie powiem, mnie też łapie lekki stresik, ale nie mogę się teraz cofać.
UsuńRównież cieszę się, że nie było polipa. Lekarz stwierdził, że albo sam się wykrwawił, albo po prostu nigdy go nie było 😀
Marysiu trzymam kciuki! Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😀😙😙
UsuńSuper, że nic nie znaleźli i że tak gładko poszło! Będziesz mogła ze spokojną głową podchodzić do procedury. A ja będę zaciskać mocno kciuki każdego dnia:***
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że histero to był jedyny przystanek i teraz już dojadę do celu-po drodze punkcja, transfer i fru na porodówkę 😂
UsuńDziękuję za kciuki a ja przesyłam całuski dla Groszka 😙😙😙
Najbardziej podoba mi się etap fruuu na porodówkę 😉 Zwizualizowałam sobie i od razu buzia mi się śmieje 😁
UsuńMi też 😀 mam nadzieję, że tak będzie 😀
UsuńSuper wiadomosci! Zaczynasz juz za tak niedlugo:) a co do meza to normalne. Moj tez zawsze na wszystko ma czas:)
OdpowiedzUsuńŚmieszni są ci faceci :) aż się boję co to będzie w trakcie procedury;) coś czuję, że zastrzyki będę pakować sama, bo on nie lubi strzykawek, chociaż narazie się zarzeka, że da radę.
UsuńTo swietnie ze tak gladko poszlo :) Teraz trzymam kciuki za procedure! A faceci to zawsze panikuja, nie masz sie co przejmowac, to normalka u nich ;-)
OdpowiedzUsuńZabieg poszedł gładko, ale niestety marzenie M. się spełniło i do procedury podejdziemy dopiero w lipcu :( jakoś przetrwam ten czerwiec, tyle czekałam, więc dam radę.
UsuńMój nie panikuje. Denerwuje mnie, że jest za spokojny i zbyt pogodzony z losem. :) Podchodzi zadaniowo.
OdpowiedzUsuńDobrze, że masz zielone światło.
A jak Wasze plany wakacyjne? Nie będą kolidować?
Te wakacje zdominuje jednak ivf. Lipiec -sierpień będzie naszym czasem jednak. Czerwiec w pracy zapowiada się u mnie i M.bardzo gorąco, więc nie ma szans. Może we wrześniu coś wykombinujemy, może będzie chorobowe-ciążowe 😀
UsuńJak to dobrze, że polipa jednak nie było :) Czas teraz przyspieszył, akcja "fruuu na porodówkę" czas start :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę,że jednak go tam nie było :) to było moje pierwsze pytanie gdy zobaczyłam lekarza:)
UsuńMarysiu kochana, tak czułam, że nie będzie żadnego polipa, ale na Twoim miejscu też bym podeszła do tej histero. Wyczytałam u Izy o komplikacjach. Ana pięknie Ci tam napisała, nic dodać, nic ująć. Jestem pewna, że to czekanie to tylko chwilowy postój na złapanie oddechu przed największą przygodą Waszego życia. Ślemy całusy z Wojcieszkiem.
OdpowiedzUsuńBlog Izy to niesamowite miejsce. Dobrze, że w tamtych chwilach znalazło się kilka dobrych dusz, które przyszły mi z pomocą :)
UsuńMyślę, że miesiąc przerwy to najlepsze rozwiązanie. No i M. będzie miał upragnioną chwilę przerwy;)
Wierzę, że tak miało być po prostu.
Marysia trzymam za Was mocno kciuki.
OdpowiedzUsuńP.S. Mężczyźni już tak chyba mają :)
Dziękuję za kciuki 😀 na pewno się przydadzą. Jeszcze miesiąc czekania na rozpoczęcie procedury, ale dam radę ☺
Usuń