środa, 11 października 2017

2dc.

Chyba zaczynamy. 
Dlaczego "chyba"?- bo od 3 tygodni wypadają mi strasznie włosy. Obawiam się, że to może być jakiś problem z tarczycą. Chociaż nigdy nie miałam problemów z tarczycą,  boję się, że dobiłam się sama. Od marca praktycznie cały czas biorę femibion, który w składzie ma 106% dziennej dawki jodu. A nadmiar jodu może namieszać. Wieczorem odbiorę wyniki, które sama sobie zleciłam 😅: tsh,  ft3, ft4, ferrytyna (może to brak żelaza?). No i może to być stres, który ostatnio się u mnie rozgościł na dłużej  (wpadł z wizytą po szpitalu i tak sobie siedział i siedział 😂). Na początku zrzucałam to na jesień, ale to już tyle czasu..
Wieczorem wezmę pierwszą tabelkę ovulastan. Na wizytę umowiłam się 21.10. Zobaczymy, czy tym razem będziemy mieć zielone światło. 
.............................................................
Aktualizacja wyników 😉😅:
Ferrytyna 86 (13-150)
Tsh 0.83  (0.27-4.20)
Ft3 6.32 (3.13-6.76)
Ft4 19.07 (12-22)
Szału nie ma z tą tarczycą, ale porownywałam wyniki z czerwca i są w miarę podobne, szczególnie te ft, natomiast tsh miałam na poziomie 1.5. 0.8 wydaje mi się trochę niskie, dlatego na wszelki wypadek odkładam femibion i zostaję przy folianie swansona i d3+k2 w oleju lnianym. Nie zamierzam narazie panikować,  zobaczymy co dr powie na wizycie. 

13 komentarzy:

  1. Kochana uwierz mi,że to jesień.U mnie dywany z włosów,a odżywiam się tak samo i suplementuje.Kazda kobieta,z którą rozmawiam ma ten sam problem😉 więc luz.Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, nie ma co siać paniki, ale na teraz na wszystko bardziej zwracam uwagę i dmucham na zimne. Wyniki mogłyby być lepsze, ale nie ma co się martwić na zapas 😉 trochę mnie podniosłaś na duchu tymi dywanami włosów 😅
      Dziękuję 😘

      Usuń
  2. Trzymam kciuki :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, Marysiu. Czekałam na ten wpis oznajmujący, że zaczynacie. Bardzo Wam kibicuję. Zaciskamy za Was z Wojcieszkiem kciuki. Nie dawaj się zdominować swojej wewnętrznej presji i pamiętaj, że nie na wszystko ma się wpływ i nie nad wszystkim można mieć kontrolę. I całe szczęście. Mam nadzieję, że teraz, gdy już działacie, to stres odpuści. Jesień to taka cudowna pora roku na wyciszenie: aromatyczna ciepła herbata, kocyk, świece, książka i wizualizowanie marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niepłodność bardzo dobrze mnie tego nauczyła-tego, że nie na wszystko mamy wpływ. Mam wrażenie jakbym obudziła się dopiero i zaczęła żyć. Po tym szpitalu byliśmy bardzo przybici... wiem, że może być różnie, może się nie udać, ale...wkońcu przestanę czekać. Ta niepewność czy ivf nam pomoże chyba jest gorsza.To jak z prawdą -chce się znać, nawet te najgorszą. Ivf przywróciło mnie do życia, mam nadzieję, że jeszcze da mi nowe życie ;) :))

      Usuń
  4. Marysiu mocno Ci kibicuje. Niech wszystko idzie po Twojej myśli. Trzymam mocno kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😘😙 wierzę, że będzie dobrze. Mnie podobnie jak Ciebie rozpiera nadzieja😉☺

      Usuń
  5. Już późno na komentarz, ale nie mogłam się powstrzymać.
    Te wyniki są rewelacyjne. Wszystko idealnie. Do zachodzenia w ciążę TSH super idealnie wymarzone to poniżej 1. Ja uważam, że to przesada, ale tak niektórzy lekarze sądzą. Spotkałam dziewczynę, która miała 1,2 i lekarz dał jej euthyrox na zbicie, bo on uważa, że ma być poniżej 1. Dla mnie to zbrodnia. Ingerencją w zdrową tarczycę, bo on chce trochę niższe TSH.

    OdpowiedzUsuń